Stylizacja do znajomych
Dzisiejsza stylizacja jest chyba moją ulubioną. Kocham te pastelowe kolorki. Moim zdaniem przedstawiony zestaw idealnie nadaję się nie tylko na święta, ale i również na przyjacielskie spotkanie, czy imprezę urodzinową. Sukieneczkę zakupioną w sklepie internetowym second-shop zestawiłam z biało-czarną kurtką HM. Do całości dobrałam przepiękne lakierowane buciki ze Świat Butów 24 - idealne na zbliżającego się dużymi krokami Sylwestra. Podejrzewam, że cała stylizacja lepiej prezentowałaby się bez czarnych, grubych rajstop, ale chciałam ukryć swoje nogi, stąd ten wybór do stylizacji. Lepiej się po prostu w nich czułam, niż bez nich. Sukienka taka inna od wszystkich bo zapinana z przodu na zamek. Na szczęście nie rozpina się podczas chodzenia.
Butki - Świat butów 24 - Allegro,
sukienka - Second-shop,
kopertówka - Pracownia Basi Czarneckiej-Sobczak,
zegarek złoty - New Yorker,
kurtka, naszyjnik - HM,
bransoletka kolce - Fashion Hand
Lubisz muzykę?!
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM na gebels-music.blogspot.com
moje własne wstawki.
Jeżeli masz czas przesłuchaj szybko i oceń..
Bo potrzebuję opinii...
Przepraszam za SPAM.
Pozdrawiam !
Nic tu do siebie nie pasuje. Kurteczka wprost mnie razi przy tej sukience. Torebka dobrana pod kolor do nie mam pojęcia czego. Niskie buty+czarne rajstopy= maksymalnie jak się da, skróciłaś sobie nogi. Jedyne co mi się podoba to naszyjnik. Życzę bardziej przemyślanych stylizacji.
OdpowiedzUsuńtorebeczkaa *__*
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem wyglądasz znakomicie! :)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się kurteczka :)))
Jestem tutaj pierwszy raz, ale na pewno nie ostatni!
Bardzo podoba mi się Twój blog :))
Pozdrawiam :)
świetna kurtka !
OdpowiedzUsuńKurteczka i sukienka są świetne:) Zapraszam serdecznie do siebie :) http://give-me-fashion.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSukienka jest genialna.
OdpowiedzUsuńNiestety jak się nie ma idealnej figury trzeba podnieść sobie poprzeczkę z modowymi kombinacjami. Masz takie piękne zdjęcia w tle, dlaczego nie dodajesz podobnych stylizacji na co dzień? W tym ostatnim wyglądasz naprawdę jak mamuśka, w złym znaczeniu tego słowa. To, że masz więcej ciała wcale Cię nie dyskredytuje! Możesz być tą, która pokazuje tym babeczkom z nadwagą czy jak kto woli - mającym trochę więcej niż norma ;) - jak się dobrze, modnie i fajnie ubrać! Pozdrawiam, Magda
OdpowiedzUsuńCudna sukienka! Również obserwuję, podoba mi się blog. POzdrawiam.
OdpowiedzUsuńjestem zachwycona twoimi stylizacjami, są swietnie dobrane, ie są przerysowane ani przesadzone; mimo ndmiaru kilogramów potrafisz się ubrać;na pewno bede cie podgladac, twoje pomysły; pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo miło mi to słyszeć ;-) Aż ciepło się robi na sercu od takich komentarzy, dziękuję ogromnie ;-))))
UsuńDziewczyno! pierwsza reakcja jak zobaczyłam twoje foto (wyskoczyło mi przypadkowo w google) to- świetna stylizacja, naprawdę dobrze to skompletowałaś, ale niestety następna myśl to- szkoda,że taka gruba... no przepraszam, ale jesteś po prostu ZA GRUBA na tego typu stylizację. Gdyby Ci ubyło, bez urazy jakieś 10 kg to efekt był by o 100% lepszy. Nie jestem złosliwa, ani tym bardziej zazdrosna, ale wybacz, takie kopyto z napuchniętym kolanem w zgrabnej, w dodatku jasnej szpilce wygląda kabaretowo. Niechcący zrobiłaś z siebie burleskę, ale i tak każdy ma swój własny gust.
OdpowiedzUsuń