Przegląd znanych poznańskich cukierni

Kilka lat już mieszkam w Poznaniu i przez ten czas zasmakowałam wielu wyrobów, odwiedziłam kilkanaście cukierni i mam swoją opinię na temat wypieków z poznańskich lokali. Nie jestem żadnym cukiernikiem, tylko zwykłym konsumentem i oceniam według własnych upodobań. Zapraszam na przegląd znanych poznańskich cukierni. 

poznańskie-cukiernie

dobre-cukiernie-w-Poznaniu

Zdecydowanie do najlepszych należy cukiernia Sowa. Wyroby stamtąd to niesamowita rozkosz. Fakt prawda, że troszkę kosztują, ale są tego warte. Nie znajdziemy tam pospolitych tortów ze zwykłą masą przekładaną biszkoptem oraz zdobione owocami. Produkty z cukierni Sowa to rozkosz dla podniebienia. Mają szeroki wybór i z pewnością każdy znajdzie tam coś dla siebie. Mi polecano ciasto zabajone z bezą - pychota, choć bardzo syte. Lubię jeszcze wypiek o smaku ptasiego mleczka. Ma miły, lekki smak, a moim znajomym i mężowi bardzo smakuje ciasto z rabarbarem na cieście jogurtowym z kruszonką - idealne latem. Na ostatniej wizycie jadłam również jeden z moich ulubionych wypieków, czyli roladę z serkiem mascarpone i malinami ( pokazane na fotce poniżej). Przyznam się szczerze, że sama bym nie zrobiła takich cudowności. To małe dzieła sztuki, te wymyśle smaki mas, zdobienia, totalny zawrót głowy, aż ciężko się zdecydować. Zdecydowanie jednym z miejsce, które warto odwiedzić w Poznaniu na chwilę relaksu to cukiernia Sowa na Półwiejskiej 2.

coś-słodkiego

klimatyczne-kawiarnie

spotkanie-dla-kobiet-kawiarnia

Kiedyś jak wprowadziłam się do Poznania wszyscy zachwycali się wyrobami dwóch znanych cukierników w tym rejonie, czyli Gruszeckim i Kandulskim. Ten pierwszy chyba miał swoje lata świetlności jakiś czas temu, bo obecnie jego wyroby jakoś mnie nie zachwycają. Słyszałam, że kiedyś jakościowo był lepszy, a teraz te wyroby to już nie to samo. Kandulski z kolei skusił klientów do siebie urokliwymi pięknymi lokalami np. ten w Starym Browarze w nowej części. Ma swoje standardowe ciasta, które pięknie wyglądają i również kosztują, ale mam wrażenie że od lat nic nadzwyczajnego się tam nie pojawia. Ciągle te same oklepane połączenia, które są dobre, ale czegoś mi w nich brakuje. To świetnie miejsce dla tych, co cenią sobie tradycję.  Do dziś jednak ma swoich zwolenników, ja czasami jeszcze ich odwiedzam. Zawsze wracam po słynne rożki na cieście makaronikowym i mają też opcję w białej czekoladzie. To ich wyróżnia spośród innych, bo ten smak jest właśnie tam najlepszy.

jakie-cukiernie-w-Poznaniu

Kolejna cukiernia to Elite. Kiedyś jak mieszkałam na Ratajach to było jedyne miejsce w okolicy, gdzie można było kupić coś dobrego. Jednak nic nie wpadło mi na dłużej w pamięć. Jedyne po, co warto tam wracać to rogale marcińskie, podobno najlepsze. Rzeczywiście kiedyś kupiłam i były pyszne! Kolejka do tego lokalu w okolicach 11 listopada mówi sama za siebie, że warto ( w Poznaniu obchodzi się wtedy św. Marcina i pojawiają się gigantyczne kolejki po rogale).

Dość nową cukiernią jest Zagrodnicza. Wyroby przeciętne, dobre, ale bez zachwytu. Zazwyczaj korzystam z promocji w ostatniej godzinie przed zamknięciem w sobotę, gdzie jest zniżka -50% na ciasta. W niedzielę mają zamknięte, więc lepiej sprzedać taniej, niż wyrzucić ( tak jest w lokalu przy ul. Głogowskiej). Zagrodnicza oprócz ciast ma w swojej ofercie domową pizzę i pyszne kanapki, które jadałam w pracy oraz smaczne chleby. Miejsce w sam raz dla niewymagających i lubujących się w dobrych chlebach.

To chyba najbardziej znane mi cukiernie w Poznaniu. Moim faworytem jest zdecydowanie cukiernia Sowa. Obok siebie mam ich lokal, jednak większy wybór znajdziecie w galerii City Center lub właśnie na Półwiejskiej 2, szczególnie gdy chcecie obdarować kogoś cudnymi pralinami. Część z nich możecie zaobserwować na zdjęciach poniżej. Odbyło się tam spotkanie poznańskich blogerek z okazji akcji Fashion For You 11 grudnia. Bawiłyśmy się fantastycznie kosztując nie tylko ciasta, ale i pyszne kawy, czekolady na gorąco czy herbaty. Zresztą widać to na zdjęciach.

gdzie-zjeść-dobre-pralinki

lody-w-cukierni

pyszne-praliny

spotkanie

kobiety

spotkania

gdzie-spotkać-się-z-koleżanką-w-kawiarni

Cieszę się, że firma Sowa się rozwija i powstaje coraz to więcej nowych miejsc, takich jak na Półwiejskiej 2. Przy okazji robiąc zakupy w nowopowstałym obiekcie wprowadzajcie paragony do aplikacji na komórkę, którą znajdziecie np. w sklepie Play ( szukaj polwiejska_2) lub po prostu zainstalujcie sobie ją, aby na bieżąco być ze specjalnymi zniżkami dla Was. Przy okazji bierzecie udział w konkursach, gdzie do rozdania są bony na zakupy oraz zbieracie punkty, które możecie wymienić np. na bon do cukierni Sowa. Ostatnio odbyła się pierwsza edycja Fashion For You i 10 osób zostało obdarowanych bonami o wysokości 50 zł do wykorzystania w sklepach należących do Półwiejskiej 2, czyli Mohito, Reserved, House, Sinsay czy Cropp. Warto!!! Ja mam ściągniętą na swoją komórkę, a Wy?

6 komentarzy:

  1. lubię do Sowy wpadać :) <3

    _______________________
    blog.justynapolska.com
    fashion&makeup

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, super post o przegladzie poznanskich cukierni, ja niestety jeszcze nie byłam w Poznaniu. Pozdrawiam i zapraszam do mnie na www.lap-stajla.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. o super! może kiedyś uda mi się odwiedzić Sowę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ pyszności tam widzę! Ślinka cieknie :) ❤

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Jeśli spodobał ci się mój blog zapraszam do obserwowania ;)

Copyright © 2016 Kasia Krupińska , Blogger