Krata w roli głównej

Krata zawsze będzie się podobać i sprawdza się na każde wyjście. Mam rażenie jakby nigdy nie przestała być modna. Wciąż można ją spotkać na witrynach sklepowych, a kobiety uwielbiają je nosić na co dzień, do pracy, czy na imprezy. Na rynku modowym znajdziemy mnóstwo połączeń kolorystycznych, jednak moim ulubionym jest zestawienie czerni z czerwienią. W dzisiejszej stylizacji ubrałam długą tunikę od Shein, która może służyć nawet jako sukienka. Ja zaprezentowałam ją z legginsami i botkami.

Tunika bardzo przypadła mi do gustu, szkoda tylko, że w biuście wypadła troszkę za mała, choć brałam i tak rozmiar większą, ale to z mojej winy bo myślałam, że się zmieszczę. Na stronie rozmiary są podane prawidłowo, jednak wypadają malutkie. Niestety po ciąży biust się troszkę zwiększył i ciężko mi coś dobrać, jednak uznałam, że mogę Wam ją zaprezentować rozpiętą u góry, a pod spód założyłam zwykły czarny t-shirt. W takich sytuacjach najlepiej założyć długi naszyjnik, który wydłuży sylwetkę i spowoduje, że biżuteria lepiej będzie się prezentować przy rozpiętej sukience.

Osobiście polecam tunikę, jest z lekkiego materiału flanelowego i bardzo fajnie oraz wygodnie się ją nosi. W tym kroju trzeba uważać, bo wydaje się że będzie kryła brzuszek, a jednak czasami przy złym ustawieniu wyglądamy jak w ciąży. Najlepiej będą w niej wyglądać szczupłe Panie o pięknych, długich nogach. Fajnie, że  tunice jest pasek, który podkreśli nam talię.  Dostępna w sklepie za ok. 50 zł. A Wy lubicie takie koszule w kratę lub sukienki?

tunika w kratę - Shein | torebka - HM | naszyjnik - By Dziubeka | zegarek - Swiss | legginsy - second hand | botki - priv |  płaszcz- Bershka | czapka - priv |